Blogi kulinarne porównać można do restauracyjnego menu. A restauratorzy, którzy z kolei nie prowadzą bloga o serwowanych u siebie potrawach redukują szanse na zdobycie nowych klientów i utrzymanie zainteresowania już stałych bywalców. W obydwu przypadkach masz do czynienia z content marketingiem. Przy czym w przypadku bloga kulinarnego liczy się nie tyle zawartość tego menu, lecz sposób podania. Jak blog kulinarny ma się do sposobu podania? Ma. Największym błędem popełnianym przez kulinarnych blogerów jest poprzestanie na … przepisach i fotkach.
Blogi kulinarne porównać można do restauracyjnego menu. A restauratorzy, którzy z kolei nie prowadzą bloga o serwowanych u siebie potrawach redukują szanse na zdobycie nowych klientów i utrzymanie zainteresowania już stałych bywalców. W obydwu przypadkach masz do czynienia z content marketingiem. Przy czym w przypadku bloga kulinarnego liczy się nie tyle zawartość tego menu, lecz sposób podania. Jak blog kulinarny ma się do sposobu podania? Ma. Największym błędem popełnianym przez kulinarnych blogerów jest poprzestanie na … przepisach i fotkach.
Co do oczywistości jakości podania posiłków w restauracji nie będę pisać, bo kto tego nie rozumie – niech zamknie swoją restaurację. Opinie „iiitam, nie ważne jak, byleby było smaczne” należą do minionej epoki, kiedy to ani nie było kryzysu, ani nie było aż tylu restauracji. Dziś liczy się wszystko, każdy najmniejszy szczegół. Każdy.
Wracając do blogów kulinarnych. Dlaczego nie liczą się aż tak bardzo w zdobyciu nowych czytelników przepisy na kulinarnym blogu? Dlatego, że potrawy opisywane na blogu są wynikiem subiektywnych gustów blogującego, a te niekoniecznie staną się tożsame z czytającym bloga. Jak więc postąpić, aby pomimo inności gustów smakowych lub preferencji żywieniowych przyciągnąć czytelników?
Sposób podania. To w jaki sposób u d o s t ę p n i a s z swoje przepisy, czyli jak je p o k a z u j e s z. Fotografie to oczywiście baza, ale baza, która wciąż będzie trzymała cię w blokach startowych, jeśli będziesz trwał tylko przy tym sposobie. Co musisz stosować, aby przyciągnąć uwagę i, co najważniejsze z neurologicznego punktu, pobudzić więcej zmysłów, a tym samym uruchomić neurony lustrzane w mózgu czytającego?
- pokazy gotowania na żywo – to nie jest trudne w dzisiejszych czasach, kiedy do zrobienia krótkiego filmu wystarczy smartfon
- podczas nagrywania sposobu przygotowania potraw mów w taki sposób, który pobudzi wrażenie węch, tak, jest to możliwe, wystarczy jak zaczniesz sugestywnie opowiadać jak pachnie, jak smakuje, co dzieje się w twoim nosie ta potrawa, którą filmując przygotowujesz, stosując p o r ó w n a n i a
- restauratorze: dodaj video sposobu w jaki przygotowujecie wasze potrawy do twoich stron internetowych
- dodaj osobny opis/zakładkę skąd pochodzą składniki, których używacie do potraw
- dodaj zakładkę z listą dostawców, z których usług korzystasz, pokaż ich twarze i miejsca gdzie produkty są tworzone
- jeżeli jako bloger stosujesz wino jako dodatek do posiłku – dodaj zakładkę z opisem i fotografiami winnic, z których wina pochodzą (nie pokazuj samych butelek, pokaż winnice z danymi geograficznymi)
- restauratorze: na twojej stronie internetowej taka „winna” zakładka to obowiązek
Pamiętaj, jeśli prowadzisz blog – to twoim zadaniem jest neurologiczne ożywienie sposobu pokazywania potraw, które przygotowujesz. Pamiętaj, że transparentność jest tym, czego potrzebujesz na swoim blogu. I na stronie restauracji. Dziś liczy się wszystko, i to co podajesz i to jak podajesz. Bez względu na to czy robisz to live czy wirtualnie. Twój content marketing musi być taki, aby pobudził jak najwięcej pozytywnych emocji uruchamiając jak najwięcej zmysłów. Toruj drogę do neuronów lustrzanych twoich oglądających/czytających/re-blogujących.
Pokażę teraz przykład restauracji, która dzięki swojej www i jej przejrzystości, czyli transparentnemu sposobowi p o d a n i a informacji związanych z całokształtem złożonego organizmu jakim jest restauracja, zdobyła główną nagrodę Cannes Lions w Branded Content and Entertainment, a ich filmiki „Back to Start” (znajdziesz je na ich stronie) tylko w ciągu 9 dni zostały pokazane 5,071 w rożnego rodzaju blogach, Twitterze, wiadomościach kulinarnych magazynów, forach, Facebook’u, a z samego tylko Twittera mieli aż 11,024,870 wejść.
Ponieważ Polak słynie z tego, że wie najlepiej, więc oczywiście ten artykuł nie dotyczy tych, których blogi kulinarne przynoszą doskonałe profity, ani tych restauratorów, którzy przyjmują rezerwacje z co najmniej 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Dziś już nie ma czasu na myślenie „out of the box”, bo ów box już dawno nie ma ram.
Większość uważa, że jakość jest najdroższa. Nie. Najdroższe jest nieustanne szukanie odpowiedzi dlaczego czegoś nie można zrobić. Dlaczego najdroższe? Bo nie przynosi żadnych zysków.
klik na obrazek i jesteście u Chipotle
Możesz poszukać informacji na przykład tu:
lub
Jak prosto i tanio robić dobre fotografie jedzenia?
***
Jeżeli interesuje cię konkretna wiedza na temat skutecznego marketingu, efektywnego zarządzania marką, rozwoju twojego i twojej kadry zarządzającej, możliwości zdobycia klientów w oparciu o konkretną wiedzę pochodzącą z najlepiej funkcjonujących na świecie firm, możesz po prostu otrzymywać nowe artykuły przez subskrypcje.
Co do oczywistości jakości podania posiłków w restauracji nie będę pisać, bo kto tego nie rozumie – niech zamknie swoją restaurację. Opinie „iiitam, nie ważne jak, byleby było smaczne” należą do minionej epoki, kiedy to ani nie było kryzysu, ani nie było aż tylu restauracji. Dziś liczy się wszystko, każdy najmniejszy szczegół. Każdy.
Wracając do blogów kulinarnych. Dlaczego nie liczą się aż tak bardzo w zdobyciu nowych czytelników przepisy na kulinarnym blogu? Dlatego, że potrawy opisywane na blogu są wynikiem subiektywnych gustów blogującego, a te niekoniecznie staną się tożsame z czytającym bloga. Jak więc postąpić, aby pomimo inności gustów smakowych lub preferencji żywieniowych przyciągnąć czytelników?
Sposób podania. To w jaki sposób u d o s t ę p n i a s z swoje przepisy, czyli jak je p o k a z u j e s z. Fotografie to oczywiście baza, ale baza, która wciąż będzie trzymała cię w blokach startowych, jeśli będziesz trwał tylko przy tym sposobie. Co musisz stosować, aby przyciągnąć uwagę i, co najważniejsze z neurologicznego punktu, pobudzić więcej zmysłów, a tym samym uruchomić neurony lustrzane w mózgu czytającego?
- pokazy gotowania na żywo – to nie jest trudne w dzisiejszych czasach, kiedy do zrobienia krótkiego filmu wystarczy smartfon
- podczas nagrywania sposobu przygotowania potraw mów w taki sposób, który pobudzi wrażenie węch, tak, jest to możliwe, wystarczy jak zaczniesz sugestywnie opowiadać jak pachnie, jak smakuje, co dzieje się w twoim nosie ta potrawa, którą filmując przygotowujesz, stosując p o r ó w n a n i a
- restauratorze: dodaj video sposobu w jaki przygotowujecie wasze potrawy do twoich stron internetowych
- dodaj osobny opis/zakładkę skąd pochodzą składniki, których używacie do potraw
- dodaj zakładkę z listą dostawców, z których usług korzystasz, pokaż ich twarze i miejsca gdzie produkty są tworzone
- jeżeli jako bloger stosujesz wino jako dodatek do posiłku – dodaj zakładkę z opisem i fotografiami winnic, z których wina pochodzą (nie pokazuj samych butelek, pokaż winnice z danymi geograficznymi)
- restauratorze: na twojej stronie internetowej taka „winna” zakładka to obowiązek
Pamiętaj, jeśli prowadzisz blog – to twoim zadaniem jest neurologiczne ożywienie sposobu pokazywania potraw, które przygotowujesz. Pamiętaj, że transparentność jest tym, czego potrzebujesz na swoim blogu. I na stronie restauracji. Dziś liczy się wszystko, i to co podajesz i to jak podajesz. Bez względu na to czy robisz to live czy wirtualnie. Twój content marketing musi być taki, aby pobudził jak najwięcej pozytywnych emocji uruchamiając jak najwięcej zmysłów. Toruj drogę do neuronów lustrzanych twoich oglądających/czytających/re-blogujących.
Pokażę teraz przykład restauracji, która dzięki swojej www i jej przejrzystości, czyli transparentnemu sposobowi p o d a n i a informacji związanych z całokształtem złożonego organizmu jakim jest restauracja, zdobyła główną nagrodę Cannes Lions w Branded Content and Entertainment, a ich filmiki „Back to Start” (znajdziesz je na ich stronie) tylko w ciągu 9 dni zostały pokazane 5,071 w rożnego rodzaju blogach, Twitterze, wiadomościach kulinarnych magazynów, forach, Facebook’u, a z samego tylko Twittera mieli aż 11,024,870 wejść.
Ponieważ Polak słynie z tego, że wie najlepiej, więc oczywiście ten artykuł nie dotyczy tych, których blogi kulinarne przynoszą doskonałe profity, ani tych restauratorów, którzy przyjmują rezerwacje z co najmniej 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Dziś już nie ma czasu na myślenie „out of the box”, bo ów box już dawno nie ma ram.
Większość uważa, że jakość jest najdroższa. Nie. Najdroższe jest nieustanne szukanie odpowiedzi dlaczego czegoś nie można zrobić. Dlaczego najdroższe? Bo nie przynosi żadnych zysków.
klik na obrazek i jesteście u Chipotle
Możesz poszukać informacji na przykład tu:
lub